background
avatar
Autor
Paweł Kruszec

Rewolucja cyfrowa w branży ubezpieczeniowej

InsurTech, sztuczna inteligencja i cyberbezpieczeństwo

Branża ubezpieczeniowa, analogicznie do sektora finansowego, jest w trakcie cyfrowej transformacji, którą zainicjował wzrost InsurTechu oraz coraz częstsze wykorzystywanie nowoczesnych technologii. Digitalizacja, chmura obliczeniowa czy AI to teraz stałe elementy wpisane w strategię funkcjonowaniea firm ubezpieczeniowych. Nie dziwi więc fakt, że coraz częściej inwestuje w IT.

Integracja z chmurą obliczeniową

Aby w pełni wykorzystywać najnowsze technologie, warto sięgnąć po rozwiązania chmurowe. Firmy ubezpieczeniowe powinny więc traktować migrację danych do chmury w kategorii istotnego elementu rozwoju.

Przyszłością dla firm ubezpieczeniowych, ale nie tylko dla nich, jest podejście cloud-first i cloud-native, czyli wykorzystanie modularnej i zwinnej architektury IT do tworzenia i testowania nowych produktów, a także do zabezpieczenia danych – mówi Piotr Zaborowski, Key Account Manager Polcom.

Bezpieczeństwo cybernetyczne zawsze na pierwszym miejscu

Wraz z rozwojem IT w branży ubezpieczeniowej, pojawia się wyzwanie związane z ciągle rosnącymi zagrożeniami ze strony ataków cyberprzestępców. Firmy ubezpieczeniowe przetwarzają na co dzień olbrzymie ilości wrażliwych danych, które mogą stanowić łakomy kąsek dla hakerów. Odpowiedzią na te wyzwania stają się wyspecjalizowane usługi z obszaru Security as a Service. Kompleksowe rozwiązania, takie jak SOC, gwarantują wysoki poziom zabezpieczenia danych.

Należy pamiętać, że zgodnie z unijnym rozporządzeniem NIS2, przedsiębiorstwa z sektora krytycznego mają obowiązek spełniać konkretne standardy bezpieczeństwa, a ich nieprzestrzeganie może skutkować nałożeniem sankcji.

Ponadto jesteśmy w okresie wdrażania rozporządzenia DORA dotyczącego wzmocnienia cyfrowej odporności operacyjnej szeroko pojmowanego sektora finansowo-ubezpieczeniowego, a które skierowane jest również do dostawców ICT świadczących usługi na rzecz wspominanego sektora. Będzie ono skutkowało m.in. nałożeniem odpowiedzialności za zarządzanie ryzykiem związanym z wykorzystywaniem technologii cyfrowo-informacyjnej na organy zarządzające podmiotami, nowymi wymaganiami co do treści i realizacji umów z zewnętrznymi dostawcami usług oraz przeprowadzaniem okresowych testów operacyjnej odporności cyfrowej. Rozporządzenie DORA, podobnie jak NIS 2, przewiduje również stosowanie kar w przypadku naruszenia jego postanowień. Wszystko to pokazuje, że UE bardzo poważnie podchodzi do stawianych wymagań – podkreśla Piotr Zaborowski.

Wróć do newsów